Solarium, opalanie i wszystko, co jest z tym związane, to tematy, które jakoś nie chcą zniknąć z łamów przeróżnych czasopism (jak się okazuje – nie tylko kobiecych) i portali internetowych. Co jakiś czas częstowani jesteśmy kolejną porcją mniej lub bardziej mądrych informacji. Co jakiś czas w tym (chwilami nudnym) szumie informacyjnym pojawia się coś nieco bardziej interesującego – niestety czasami interesującego w tym bardziej negatywnym znaczeniu.

Opalanie należy bezzwłocznie zaprzestać, jeśli się poparzyliśmy. Kilkudniowe przerwanie opalanie zalecamy również w przypadku odczuwalnego podrażnienia naskórka. Przerwanie opalania i konsultację z dermatologiem konieczna jest, jeśli w wyniku opalania zauważyliśmy dużo zmian pigmentowych lub powstanie większej ilości wyraźnych pieprzyków.

Nie pisalibyśmy o takim ryzyku gdyby nie dotyczyło ono braku witaminy D. Kobiety ciężarne z nadwaga należą do grupy ryzyka związanego z niedoborem witaminy D, której to brak właśnie w tym wyjątkowym okresie może narażać w bardzo dużym stopniu płód na niepoprawny rozwój.

Bez względu na to czy opalamy się na plazy czy tez w solarium z całą pewnością nie należy opalać się dwa razy dziennie. Jeśli w jakimś okresie roku opalamy się codziennie to powinniśmy w innym czasie zagwarantować skórze odpowiednią przerwę po to, aby mogła po prostu odpocząć.

Brązujące właściwości lampy do solarium to rzecz oczywista. Dlaczego po 30 latach rozwoju branży ktoś wpadł na pomysł określić tym mianem nowy rodzaj lamp? Tego do końca nie wiemy ale sam pomysł nie jest zły skoro wielu klientów pyta w salonach solarium o właśnie takie, a nie inne lampy. W pogoni za nowościami zapominamy jednak o ważniejszych sprawach, takich jak to, że większa moc nie zawsze musi być lepsza!

Kiedy pojawia się temat przeciwwskazań do opalania, jednym z najczęściej wymienianych powodów są wszelkiego rodzaju ciemne znamiona, pieprzyki itp. Czy jednak zastanawialiśmy się kiedykolwiek, czym one są w rzeczywistości? Najnowsze doniesienia ze świata nauki przynoszą odpowiedzi, których wielu mogą zdziwić.

Wokół solarium narosło wiele mitów i nieporozumień. Czy opalanie w solariach jest zdrowe? Czy jest bezpieczne? Na te pytania spróbujemy pokrótce odpowiedzieć. Plaża czy solarium? Niektórzy twierdzą, że „naturalne” opalanie na słońcu, jest zdrowsze od opalanie w solarium. Nic bardziej błędnego. Wylegując się na plaży opalamy się w warunkach, których nie jesteśmy w stanie kontrolować...

Czyli dlaczego wielu ludzi ulega poparzeniu opalając się w salonach solarium? Przyczyn może być kilka i jedna nie wyklucza innej. Najczęstszą z nich jest brak profesjonalizmu w salonie spowodowany brakiem doświadczenia jego właściciela lub nie przygotowanym do pracy personelem.

Kiedy w mediach pojawia się temat opalania, przeważnie mówi się o niebezpieczeństwach z tym związanych. W tym kontekście bardzo często pojawia się złowrogie słowo „rak” – chodzi oczywiście o raka skóry, na którego nieco łatwiej jest zachorować, gdy przesadzimy z opalaniem. Warto jednak wiedzieć, że promieniowanie UV pomaga zapobiegać występowaniu nowotworu innych organów.

Istnieje pewna instytucja, która wśród właścicieli solariów i gabinetów kosmetycznych budzi mieszane uczucia. Chodzi oczywiście o Inspekcje Sanitarną. Czy spełnia ona swoja społeczna rolę? Czy chroni klienta solarium przed niebezpieczeństwem mogącym na niego czyhać w salonie solaryjnym? Z uwagi na pewne niewyjaśnione tematy, zadaliśmy parę pytań pracownikom tej instytucji. Kierownik nadzoru higieny komunalnej w Opolu, Józef Boryczko oraz Marzena Nanowska, asystent tego działu, chętnie podzielili się z nami swoją wiedzą.

Branża solaryjna jeszcze kilka lat temu przeżywała bardzo dynamiczny rozwój. Aby osiągnąć sukces w branży solaryjnej, jeszcze niespełna 10 lat temu wystarczyło posiadać jakiekolwiek urządzenie opalające, a ludzie sami ustawiali się w kolejkę na zapisy. Obecnie liczy się tylko moc i najkrótszy z możliwych czasów opalania. Można w skrócie powiedzieć: źle się dzieje w królestwie słońca ...

Dlaczego po opalaniu w solarium mamy lepszy humor? To zasługa hormonu szczęścia, który produkowany jest przez nasz organizm w przypadku naświetlania naszej skóry promieniami UV. Naukowcy dowodzą, że największe znaczenie mają w tym procesie promienie UVB, zawarte w większości lamp do solarium.

Tak, ale jest to tylko prawda w przypadku przedawkowania zarówno promieni UV jak i ciepła. Udar cieplny jak i słoneczny pochodzący głównie od promieni z pasma UVB, lub też bardzo dużej ilości UVA. Jako, że w przyrodzie nic nie ginie, nadmiar energii doprowadzonej do skóry musi zostać w jakiś sposób odprowadzony. Jeśli podczas opalania mocno przesadziliśmy z dawką UV...

Skóra przygotowana do urlopu w solarium jest zdecydowanie bardziej odporna na działanie promieni UV, aniżeli skóra całkowitego nowicjusza. Już trzy wizyty w solarium w odstępie kilku dni czynią dużo i chronią nas przed niepotrzebnym poparzeniem, któremu ulegamu jakże często już pierwszego dnia plażowania.

Szeroko rozpowszechnione są w ostatnim czasie tabele typów skóry, na podstawie których można określić zalecany czas opalania. Na podstawie jakich cech najłatwiej można rozpoznać typ karnacji? W najpopularniejszych tabelach typów skóry znaleźć można cztery podstawowe karnacje: - celtycka (posiada ją 2% mieszkańców Europy Środkowej), - jasna europejska (12%), - ciemna europejska (78%), - śródziemnomorska.

Zdecydowanie nie! Wrażliwość skóry jest inna na różnych częściach ciała. Nie bez znaczenia jest również pozycja podczas opalania i związany z tym kąt padania promieni słonecznych na poszczególne części ciała. Poza tym reakcja na słońce zmienia się z wiekiem: skóra osób starszych wykazuje zwiększoną wrażliwość na działanie promieni słonecznych.

Nie widzę powodu, dla którego powinno się rezygnować ze szkieł kontaktowych podczas korzystania z solarium. Przy odpowiedniej ochronie (okulary lub inne specjalistyczne ochraniacze do solarium) oraz zamkniętych oczach promieniowanie UV nie może uszkodzić bardzo wrażliwej siatkówki oka.

Przyczyny swędzenia skóry lub wysypki mogą być różne, dlatego ważne jest indywidualne podejście do każdego klienta. Niektórzy reagują z natury wrażliwie na światło ultrafioletowe, podczas gdy u innych osób obserwuje się wysypki bądź pęcherzyki nie mające nic wspólnego z promieniowaniem UV.

- czyli na co powinni zwrócić uwagę właściciele i klienci salonów solaryjnych. Pragnienia... Opalenizna. Najlepiej atrakcyjna, piękna, brązowa czy - jak kto woli - złotobrązowa, głęboka, trwała, do tego wszystkiego zdrowa i bezpieczna - oto obiekt pragnień klientów salonów solaryjnych i zarazem podstawa i warunek konieczny funkcjonowania tego typu punktów.

Poinformowanie klienta salonu solaryjnego o tym, że powinien chronić swoje oczy podczas opalania, zajmuje dosłownie minutę. A jednak wciąż wiele osób rezygnuje z używania okularków ochronnych podczas sesji w solarium. Dlaczego tak się dzieje? Jednym z powodów jest niski stan wiedzy na temat zagrożeń, jakie niesie ze sobą ekspozycja oczu na silne promienie UV.