opalaniesolariumo naskontakt

Opalanie to nie tylko brąz!

Ekspozycja skóry na słońce, nazywana często opalaniem, nie jest bezpośrednio związana ze zmianą koloru naszej skóry. Przebarwianie skóry związane jest z procesem pobocznym towarzyszącym opalaniu i zwanym melanogenezą. Procesem stojącym jednak zawsze na pierwszym miejscu jest synteza witaminy D3, spełniającej w naszym życiu wiele kluczo-wych funkcji związanych z naszym zdrowiem, samopoczuciem, rozwojem – a więc naszą egzystencją na słonecznej planecie Ziemia.


Rola witaminy D3 w naszym życiu


Z jednej strony mamy kampanie antysłoneczne, z drugiej – naukowców, którzy od lat udowadniają, jak ważna jest rola słońca w życiu i poprawnym rozwoju każdego człowieka. To właśnie dzięki słońcu nasza skóra produkuje życiodajną, a więc i niezbędna do życia witaminę D3. Jako budulec aktywnych hormonów 24, 25(OH)D oraz 1,25-dihydroksycholekalciferolu, czyli najbardziej aktywnego metabolitu, zwanego kalicidiolem 1,25(OH)2D, spełnia ona w naszym organizmie szereg bardzo potrzebnych funkcji. Aktywne formy witaminy D3 kierują między innymi wieloma funkcjami naszego układu odpornościowego. Są odpowiedzialne za prawidłową gospodarkę fosforowo-wapniową. Od jej poziomu zależy, czy wapń znajdujący się w naszym pożywieniu zostanie wchłonięty czy wydalony. W przypadku kości witamina D jest niezbędna do ich prawidłowej mineralizacji. Procesem tym steruje ona poprzez regulację odpowiedniego stężenia tych składników we krwi. Będąc jednym z czynników stymulujących osteoblasty do produkcji kolagenu, wpływa ona bezpośrednio na procesy budowy i odbudowy naszej skóry. Przyswajana z dietą lub tworzona samodzielnie przez nasz organizm w ponad 90% dzięki działaniu słońca, pomaga organizmowi w przekształcaniu witaminy A, wykorzystywaniu wapnia i fosforu, utrzymuje prawidłową pracę systemu immunologicznego (odpornościowego), nerwowego oraz prawidłową pracę serca. Kontroluje też pracę innych układów hormonalnych. Takie właściwości aktywnej formy witaminy D3 jak jej rola w procesach namnażania, dojrzewania i różnicowania się komórek podsuwają dzisiaj naukowcom zastosowanie jej w leczeniu chorób układu immunologicznego, zaburzeń hormonalnych, jak i chorób poliferacyjnych, do których należą białaczka, nowotwory i łuszczyca. Istnieje wiele dowodów naukowych na to, że witamina D3 nie tylko leczy, ale i zapobiega nowotworom.

 

Słońce naturalnym lekarstwem dla człowieka

 

Słońce jest dobrym lekarstwem na raka piersi, płuc, prostaty czy nawet krwi itp. – takie stwierdzenia pojawiają się coraz częściej zarówno w prasie popularnej, jak i na tematycznych portalach medycznych jako wyniki wieloletnich badań przeprowadzanych przez wiele renomowanych placówek naukowych na całym świecie. W świetle tych wyników regularne kontakty naszej skóry ze słońcem to forma najlepszej prewencji i świadoma lub też podświadoma dbałość o nasze zdrowie. Pamiętajmy, że wspomniane regularne kontakty nie mają nic wspólnego z całodniowym wylegiwaniem się na plaży! Stwierdzenie dotyczące konieczności kontaktów naszej skóry z promieniami UV nie wnosi jednak nic nowego! Teoria naszej ewolucji jest bowiem znana. Do życia potrzebujemy wody, pożywienia i słońca – to wiemy od dawna. Witamina D pełni w naszym życiu kluczową rolę i gdyby tak nie było, to dziś nasi praprzodkowie żyliby w wodzie, gdzie za ich prawidłową gospodarkę wapniem byłyby odpowiedzialne ich skrzela. Dlaczego w dobie dzisiejszego szybkiego rozwoju tak często o tych faktach zapominamy? Dlaczego tak łatwo piszemy artykuły demonizujące promienie UV jako zabójcze i złowrogie? Może dlatego, że czerpiemy z tego inne korzyści, a może i dlatego, że mamy dzisiaj zbyt wiele innych atrakcji, niekoniecznie związanych z przebywaniem na świeżym powietrzu, gwarantującym nam przynamniej w okresie lata kontakt z życiodajnym słońcem. Szkoda, bo kiedyś, kiedy tych atrakcji nie było, byliśmy – jak widać ze statystyk – dużo zdrowsi.

 

Zapotrzebowanie organizmu na witaminę D3

 

Dzienne zapotrzebowanie na witaminę D u dorosłego człowieka wynosi co najmniej 400 IU (10 mikrogramów). Ekspozycja naszej skóry na promienie słoneczne ograniczone do dawki nie przekraczającej rumienia, np. podczas opalania w profesjonalnym i przygotowanym do świadczenia tego rodzaju usług solarium, może doprowadzić do powstania 10 000 jednostek IU, czyli 25 dziennych zapotrzebowań. Warunkiem, aby produkcja ta przyniosła tylko pozytywne efekty, jest dopilnowanie tego, aby dawka „słońca” była na granicy tej powodującej rumień i w żadnym wypadku jej nie przekraczała. Na plaży jest to mało możliwe, ponieważ nie mamy wpływu na to, jak mocno świeci Słońce i na to, jaki jest w danej chwili skład jego promieni. Opalając się na plaży, zawsze doprowadzamy do przedawkowania UVA. Długi czas ekspozycji skóry na UVA doprowadza również do niszczenia powstałej już w skórze przy udziale UVB niestabilnej formy przejściowej witaminy D3. W przypadku zastosowania kosmetyków ochronnych, blokujących jako pierwsze bardziej skutecznie promienie UVB, nie jesteśmy w stanie efektywnie syntetyzować witaminy D3. W solarium jest to również trudne, ale możliwe. Nowoczesne salony solarium, wyposażone w odpowiednie urządzenia opalające oraz lampy posiadające odpowiednie spektrum UV, są w stanie spełnić takie zadanie. Warunkiem bezpieczeństwa jest jednak posiadanie możliwości indywidualnego podejścia do klienta. Fakt, że skóra każdego człowieka jest inna, utrudnia świadczenie takich usług. Są jednak w naszym kraju salony wyposażone w system pomiaru skóry bazujący na pomiarze promieniem UV. Przy jego pomocy ustalamy stopień, w jakim skóra pochłania promienie UV, i tym samym możemy obliczyć chwilową jej odporność. Dzięki temu możemy ustalić dla każdego klienta indywidualny czas ekspozycji zgodny z celem jego wizyty. Dzięki systemowi SkinControl klient może przyjść do solarium zarówno po upragniony brąz, jak i, ograniczając dawkę UV, tylko w celu syntezy witaminy D3. Cel wizyty ustala się wyborem odpowiedniego programu ekspozycji SkinControl. Wzorcowe salony solaryjne, świadczące od lat usługi z zakresu profesjonalnej światłoterapii UV, można znaleźć w Opolu przy ulicy Kołłątaja 3 (SUN-line CENTRUM), ul. Niemodlińskiej 19/40 (SUN-line KARO) oraz ul. Sosnkowskiego 6/14 (SUN-line SKAUT). Więcej informacji na stronie www.solarium.opole.pl.

 

Opalanie i suplementacja

 

Oczywiście można w tym miejscu powiedzieć „stop” dla opalania i wybrać alternatywę, czyli suplementację witaminy D3. Zarówno opalanie, jak i suplementacja ma swoje dobre i złe strony. Ze względu na naturalność zjawiska bardziej polecałbym jednak korzystanie z dobrodziejstw słońca. W miesiącach zimowych można skorzystać kilka razy z usług profesjonalnego salonu solarium, wyposażonego w odpowiedni sprzęt oraz urządzenia do pomiaru.

 

Za opalaniem przemawiają następujące aspekty: Przedawkowanie słonecznej witaminy powstającej pod wpływem opalania jest niemożliwe. Naturalnie syntetyzowana witamina D magazynowana jest wiele dni, a nawet tygodni w naszej skórze. Dodatkowo ekspozycja skóry na promienie UV poprawia nam nastrój. Jeśli opalamy się regularnie dawką zdecydowanie mniejszą niż rumieniotwórcza, możemy doprowadzić w bezpieczny i zarazem zdrowy sposób do czasowego delikatnego zbrązowienia naszej skóry. Dzięki profesjonalnym salonom solarium z dobrodziejstw słońca możemy korzystać przez cały rok bez względu na porę dnia i pogodę.

 

Za suplementacją przemawiają nieco inne aspekty. Jest ona bezpieczna tylko wtedy, kiedy bardzo dokładnie dozujemy ilość podawanej witaminy D3, co w rzeczywistości jest jednak bardzo trudne. Stopień wchłaniania pokarmowego jest bowiem uzależniony od wielu czynników. Niebezpieczeństwem są powikłania związane z jej przedawkowaniem. Witamina D3 podawana doustnie, w przeciwieństwie do tej „słonecznej”, może być błyskawicznie wchłaniania przez organizm, a więc i prowadzić do szybkich efektów związanych z przedawkowaniem. Dodatkowo jej wysoki poziom może utrzymać się we krwi nawet do trzech tygodni. Suplementacja witaminy D ma bardzo szerokie zastosowanie u ludzi chorych, kobiet w ciąży, matek karmiących oraz u dzieci. Jest również jedynym rozwiązaniem dla osób, które z innych przyczyn nie powinny eksponować swojej skóry na słońce. Przykładem mogą być noworodki i małe dzieci, których skóra nie posiada odpowiednich zabezpieczeń przed szkodami, jakie mogą wyrządzać promienie zarówno z pasma UVA, jak i UVB, osoby po operacjach lub ze zmianami nowotworowymi.
 
Podsumowanie

 

Tak więc jako posumowanie nasuwa się jeden wniosek. Używajmy naturalnego słońca, jeśli lekarz dermatolog nie stwierdzi u nas wyraźnych przeciwwskazań. Nie popadajmy również w panikę latem, ponieważ na szczęście nie jesteśmy w tym okresie nasmarowani kremami z faktorami UV przez cały dzień. Nasz częsty kontakt ze słońcem umożliwia wystarczającą syntezę witaminy D w naszej skórze. Warunkiem jest jednak to, że nie unikamy słońca za wszelką cenę, a pogoda sprzyja temu, aby się bardzo lekko ubierać. W zimie dobrym rozwiązaniem jest umiarkowane opalanie się w profesjonalnym solarium, przygotowanym do świadczenia usług z zakresu światłoterapii. Już jedna wizyta w miesiącu wystarczy, aby nie doprowadzać do dużych deficytów witaminy D3. W okresie zimy powinniśmy zwracać również większą uwagę na to, co jemy, a w przypadku diety ubogiej w witaminę D możemy również sięgnąć po suplementy, powinniśmy to robić jednak bezwzględnie po konsultacji z lekarzem lub specjalistą dietetykiem.


red.  


Tematy: