
Wokół solarium narosło wiele mitów i nieporozumień. Czy opalanie w solariach jest zdrowe? Czy jest bezpieczne? Na te pytania spróbujemy pokrótce odpowiedzieć.
Plaża czy solarium?
Niektórzy twierdzą, że „naturalne” opalanie na słońcu, jest zdrowsze od opalanie w solarium. Nic bardziej błędnego. Wylegując się na plaży opalamy się w warunkach, których nie jesteśmy w stanie kontrolować. Nie wiemy jaką dawkę promieniowania otrzymujemy i jak rozkłada się procentowy udział promieni z pasma UVA i UVB. Zależy to od wielu czynników na które nie mamy wpływu. Efekt – możemy się łatwo poparzyć, nawet nie wiedząc kiedy.
W solarium opalają nas te same promienie, co na słońcu – UVA i UVB. Jednak tu są one dokładnie zmierzone. W przeciwieństwie do słońca, lampy solaryjne mają wyraźnie określoną moc i pasmo promieniowania. Mamy więc pewność, że opalamy się w kontrolowanych warunkach. I tylko od nas zależy, jak te warunki wykorzystamy.
Korzyści z opalania w solarium są liczne. Pierwszy i najważniejszy – to oczywiście wspaniała opalenizna. Opalanie poprawia samopoczucie, uzupełnia niedobory witaminy D. Wzmacnia kości, pomaga w leczeniu łuszczycy. Pozwala cieszyć się latem przez cały rok. Solarium powinno być nieodzownym elementem przygotowania skóry do urlopu, dzięki temu unikniemy poparzeń na plaży.
Solaryjne ABC
Aby opalanie w solarium było w pełni bezpieczne, warto się trzymać kilku podstawowych zasad:
- Unikajmy salonów samoobsługowych. Wybierajmy te, w których jest kompetentny personel, służący radą i pomocą.
- Czas opalania dostosujmy do fototypu skóry. W jego ustaleniu powinien pomóc personel salonu. Osoby o bladej cerze, podatnej na oparzenia słoneczne nie powinny się opalać.
- Nie przesadzajmy z opalaniem. Do uzyskania podstawowej opalenizny wystarczy 5 – 7 wizyt w solarium, do jej utrzymania – 1 opalanie tygodniowo.
- Nigdy nie opalajmy się częściej niż raz dziennie! Nie powinno się przekraczać liczby 50 wizyt w solarium w roku.
- Unikajmy solarium m.in. w przypadku nadciśnienia, chorób serca, grypy, gorączki, reakcji alergicznych, menstruacji. W razie jakichkolwiek kłopotów ze zdrowiem, skonsultujmy się z lekarzem. Podobnie w przypadku zażywania leków (m.in. antybiotyków, antydepresyjnych, przeciwbólowych, hormonalnych).
- Nigdy nie opalajmy się bez ochrony oczu! Zakładajmy okularki ochronne, które powinny znajdować się w każdej kabinie!
Kosmetyki – tak czy nie?
Bezwzględnie tak! Specjalistyczne kosmetyki solaryjne (dostępne w salonach) pomagają uzyskać wspaniałą opaleniznę w stosunkowo krótkim czasie. Zawierają substancje przyspieszające opalanie – m.in. tyrozynę, a także szereg składników pomagających utrzymać skórę w doskonałej kondycji. Nawilżają skórę, dzięki czemu po opalaniu nie mamy poczucia suchości, opóźniają starzenie skóry, zapobiegają pojawianiu się zmarszczek. Przeciwdziałają podrażnieniom i zaczerwienieniom. Opalenizna jest ciemniejsza i zdrowsza. Na rynku dostępny jest bardzo szeroki wachlarz kosmetyków do opalania oraz do pielęgnacji po opalaniu. Pamiętajmy – pielęgnując skórę przedłużamy żywotność opalenizny.
Uwaga! W solarium stosujmy WYŁĄCZNIE kosmetyki solaryjne. Preparaty do opalania na plaży nie powinny być stosowane w solarium. I vice versa – pod żadnym pozorem nie można stosować kosmetyków solaryjnych na plaży.
Bez przesady!
Co za dużo to niezdrowo – ta zasada sprawdza się również w przypadku opalania. Można się od niego – podobnie jak od wielu innych miłych rzeczy - po prostu uzależnić. Nie przesadzajmy więc, korzystajmy ze słońca i solarium z umiarem, stosując się do powyższych rad i zaleceń. Dzięki temu będziemy się cieszyć piękną, zdrową i trwałą opalenizną oraz dobrym samopoczuciem. Przez cały rok!